Dostaliśmy do naszego przedszkola list od pana listonosza, który opowiedział nam jak to się dzieje, ze wrzucony list do skrzynki dociera w wybrane przez nas miejsce na świecie.
List czytaliśmy razem z panią, bo oprócz literek były tam tez obrazki :)
Sami napisaliśmy listy do swoich bliskich-namalowaliśmy piękne rysunki, wypisaliśmy kopertę i nawet stworzyliśmy własne znaczki.
Pobawiliśmy się w listonoszy, którzy roznoszą kolorowe listy i musza je wrzucić do odpowiednich skrzynek-zadanie wykonaliśmy bezbłędnie!
Praca listonosza nie jest taka prosta i nawet jak pada deszcz, śnieg i jest bardzo zimno to on musi roznosić listy, bo ludzie na nie czekają.
W sobotę odwiedziła nas pani Michalinka ( za którą bardzo tęsknimy) ze swoim malutkim synkiem-Milankiem-dzieci były tak cicho, żeby nie obudzić dzidziusia, ze wszystkie panie były zdziwione i nawet niektórzy rodzice zaglądali do klasy, bo myśleli, ze tam nikogo nie ma :)
Milan grzecznie spal, a pani Misia przeczytała nam bajkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz